Policjanci z Radzynia Podlaskiego (woj. lubelskie) zostali wezwani do tragicznego wypadku. Świadkowie alarmowali, że młody motocyklista uderzył w zaparkowany przy ulicy samochód i prawdopodobnie zginął. Niestety na miejscu zgłoszenie się potwierdziło. Znaleziono ciało martwego 25-latka i jego kask. Szkopuł w tym, że jego motor, gdzieś zniknął. Co tam się stało?
