Reprezentacja Polski przegrała wszystkie mecze w grupie podczas mistrzostw Europy do lat 21. Okazało się, że jedynym członkiem delegacji PZPN na turnieju był Marcin Dorna, a więc dyrektor sportowy federacji. To nie spodobało się Mateuszowi Borkowi, który komentował spotkanie Polska - Francja w trzeciej kolejce fazy grupowej ME. - Gdzie jest góra na tym turnieju? Dlaczego na turnieju takiej rangi nie ma prezesów? - pyta Borek.