Aryna Sabalenka przegrała z Coco Gauff finał Rolanda Garrosa, ale równie głośno, co o samym spotkaniu, zrobiło się o pomeczowej wypowiedzi Białorusinki, w której deprecjonowała rywalkę. Chociaż "jedynka" kobiecego tenisa zdążyła powiedzieć, że ich żałuje, ale wielu fanów nie uwierzyło w szczerość jej słów. "Zastanawiam się, ile umów sponsorskich straciła przez takie zachowanie" - głosi jeden z komentarzy.