Były szef CBŚ: "Jednego dnia zgarnęliśmy 80 proc. Pruszkowa"
Zadzwoniłem do "Dziada", przedstawiłem się i poprosiłem o spotkanie. Rozmawialiśmy jak dżentelmeni, w biały dzień, przy ludziach. Przyznałem, że nas ograli, ale nie ma sentymentów i muszą oddać papier do druku rubli, który nam ukradli – wspomina gen. Adam Rapacki, były szef Centralnego Biura Śledczego.