Jak wynika z najnowszych statystyk, od początku roku zmarło o ponad 18 tysięcy więcej ludzi niż w tym samym okresie 2019 r. To ogromny skok liczby zgonów, która we wcześniejszych latach utrzymywała się na podobnym poziomie. Rzecz w tym, że według oficjalnych danych tylko 12,7 tys. zmarłych było chorych na COVID-19. Skąd więc wzięła się cała reszta? – Wszyscy się nad tym głowią – mówi w rozmowie z Fakt24 znany wirusolog, prof. Krzysztof Pyrć. I wymienia najbardziej prawdopodobne przyczyny.