Dziadek zabrał 6-latka do restauracji. Tam zrobił dziecku karczemną awanturę. Świadkowie wezwali policję
Najpierw zdrowo sobie popił w domu, a potem zabrał 6-letniego wnuka i poszedł z nim do restauracji. W lokalu procenty buzujące we krwi 55-latka z Bytowa (woj. pomorskie) dały o sobie znać. Senior stał się agresywny i zaczął krzyczeć na wnuka. Zaniepokojeni świadkowie wezwali policję. Mundurowi zaopiekowali się dzieckiem i zawieźli je do domu. Drzwi otworzyła im babcia, która... ledwo stała na nogach.