Co wydarzyło się w gabinecie lekarskim? Joanna mówi "Faktowi": to było na granicy przemocy seksualnej!
Sprawa Joanny z Krakowa popchnęła wiele osób do myślenia o tym, jak daleko policja ma prawo się posunąć i gdzie leży granica ludzkiej godności, której nie wolno przekraczać. W rozmowie z "Faktem" Joanna mówi wprost, że w najgorszym momencie poczuła się jak zwierzę zagonione w róg. — W moim odczuciu to było na granicy przemocy seksualnej. Gdyby doszło do tego badania per rectum, to byłoby dla mnie jak gwałt — powiedziała wprost.