Po tym izraelskim ataku na Iran oba państwa zamknęły swoją przestrzeń powietrzną. Na taki sam krok zdecydowały się władze Iraku i Jordanii. Nad graniczącym z Iranem obszarem wschodniego Iraku przebiega jeden z najbardziej ruchliwych korytarzy powietrznych świata. Wiele linii lotniczych musiało przekierować swoje samoloty.