Na targu Bowenpally w indyjskim Hajdarabadzie każdego dnia zostaje niesprzedanych nawet 10 ton żywności. Zamiast trafić na wysypisko, odpady zamieniają się tu w energię, która zasila oświetlenie uliczne, budynki i kuchnię przygotowującą posiłki dla 800 osób. To przykład działania biogazu — taniego, lokalnego i zaskakująco czystego źródła energii, które mogłoby ograniczyć emisje i zmniejszyć skalę globalnego marnowania żywności. Skoro świat wyrzuca 1,3 mld ton jedzenia rocznie, dlaczego takie instalacje nadal są wyjątkiem, a nie normą? I czy technologia z indyjskiego rynku może stać się wzorem dla reszty świata?