Pomylił syna z włamywaczem. Skończyło się tragedią
Do tragicznej w skutkach pomyłki doszło w miejscowości Sedalia w Stanach Zjednoczonych. 58-letni Frank Leo Huner sięgnął po broń, bo myślał, że ktoś włamuje się do jego domu. Bez wahania oddał celny strzał, który okazał się być śmiertelny. Wtedy zorientował się, że rzekomym złodziejem był jego własny syn.