"Kichnięcie mogłoby mnie zabić". 31-latek stracił nos po "grypie"
Myślał, że to zwykła grypa. Ale gdy był już tak słaby, że co chwilę tracił przytomność, w szpitalu wykryto u niego rzadką chorobę. "Zwykłe kichnięcie mogłoby mnie zabić" — wspomina 31-letni Brandon Boothby. By ratować jego życie, lekarze zmuszeni byli usunąć nos mężczyzny.