Kaczyński grzmi pod gmachem Prokuratury Krajowej: To jest klastyczna zbrodnia
Polska polityka nie daje nam odpocząć ani chwili. Po ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika przez prezydenta wybucha kolejna awantura. Tym razem chodzi o Prokuraturę Krajową. Do jej siedziby miał w środę wieczorem 24 styczna wejść minister Adam Bodnar w towarzystwie p.o. prokuratora krajowego Jacka Bilewicza oraz przedstawicieli Służby Więziennej i zająć budynek. Z "odsieczą" pospieszył Jarosław Kaczyński, który w trybie pilnym udał się na miejsce. – To pełzający zamach stanu – grzmiał prezes PiS.