"Nie ma dowodów, które wskazują na winę Adama Z.". Rusza proces ws. zabójstwa Ewy Tylman
Poznań. 3 stycznia rusza proces w sprawie zabójstwa Ewy Tylman. Zdaniem prokuratury, Adam Z. oskarżony o "zabójstwo z zamiarem ewentualnym" miał gonić ofiarę nad brzegiem Warty, zepchnąć ją ze skarpy, a następnie nieprzytomną wrzucić do rzeki.Inny pogląd na sprawę ma jednak obrońca 24-latka Ireneusz Adamczak. - Nie ma dowodów, które by wskazywały na winę Adama Z. Jestem przekonany, że nie dopuścił się zabójstwa i będę go bronił - zapewnił.