Chociaż teraz fenomenalnym zwyciestwem Dawida Kubackiego w TCS zachwycają się praktycznie wszyscy, to jeszcze kilka lat temu jego styl był wyśmiewany. Pracą doszedł jednak do miejsca, w którym spełniło się jego dziecięce marzenie, by latać jak Kazuyoshi Funaki lub jak twierdzi sąsiad Kubackiego: "by wyciągać się jak gąsior". W Bischofshofen nie ustrzegł się jednak błędów, które mogły zaważyć o zwycięstwie w Turnieju, ale Polak poradził sobie nawet z nimi. I to przy prędkości ponad 90 km/h.