Miroslav Blazević nie lubił rozmawiać o taktyce, ale dla Chorwatów był "trenerem wszystkich trenerów". To on sprawił, że maleńki kraj pękał z dumy w trakcie mistrzostw świata w 1998 r. Bez jego nauk nie byłoby też chorwackich sukcesów na dwóch ostatnich mundialach. Blazević zmarł w środę, dwa dni przed 88. urodzinami.