Był półfinalistą Wielkiego Szlema oraz zawodnikiem z pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Ogrywał Rafaela Nadala w US Open, a Francuzi pokochali go, gdy dał im triumf w Pucharze Davisa w 2016. Potem spadł na tenisowe i życiowe dno. Obecnie 670. rakieta świata Lucas Pouille znalazł w sobie siłę do powrotu do gry i przy wypełnionych trybunach oraz żywiołowym dopingu paryskiej publiczności, dokonuje niezwykłych rzeczy. Awansował do turnieju głównego Roland Garros.