Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału Rolanda Garrosa po tym, jak Łesia Curenko skreczowała w 1/8 finału. Mecz trwał niespełna 30 minut, co sprawiło zawód polskim kibicom. 22-latka stanęła na wysokości zadania i wykonała gest, który zrekompensował fanom krótki występ.