Niemcy napędzili naszej kadrze trochę strachu. Reprezentacja Polski grała sinusoidalnie, ale zdołała wygrać 3:2 po kolejnym thrillerze (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 25:10). Dobrze po naszej stronie wyglądał m.in. Sebastian Adamczyk, który debiutował w rozgrywkach Ligi Narodów. Dzięki tej wygranej Polacy awansowali na piąte miejsce w tabeli.