Afera goni aferę podczas turnieju ATP 250 w Santiago. Najpierw zawodnicy skarżyli się na stan nawierzchni, nazywając ją "najgorszą w całym tourze". Doszło także do wybuchu złości Arthura Filsa, a w jednym z ćwierćfinałów publiczność wygwizdała Corentine'a Moutet, który pokonał ich ulubieńca Nicolasa Jarry'ego. Chilijczyk podczas podziękowania za grę przy siatce nazwał swojego rywala "żałosnym".