Jelena Ostapenko przeżywa obecnie fatalny okres. Co do tego nie ma wątpliwości. Po raz kolejny udowodniła to we wtorek, gdy sensacyjnie poległa w eliminacjach Billie Jean King Cup ze 164. rakietą świata Suzan Lamens 6:7 (4), 4:6. Nie dość, że nie była w stanie wygrać partii przy stanie 4:1, to nie wykorzystała również trzech piłek setowych. "Fatalny dzień w biurze" - skomentował portal Talking Tennis.