To nie była najprzyjemniejsza reklama Ekstraklasy. Śląsk Wrocław sprawiał wrażenie zespołu, który do Warszawy przyjechał nie przegrać. Nie dał się pokonać Legii, a co za tym idzie, nie pozwolił jej na dogonienie w ligowej tabeli. Jacek Magiera po meczu w szczególnym dla siebie miejscu może być jednak umiarkowanie zadowolony. Wrocławianie nie zdobywają goli. Mecz ze stołecznym rywalem był już 6 z 10 tego roku, kiedy nie trafili do siatki.