Aryna Sabalenka w niezbyt imponującym stylu dostała się do ćwierćfinału turnieju w Madrycie. Jednak w meczu z Mirrą Andriejewą pokazała zupełnie inne oblicze. Całkowicie zdominowała pierwszy set, który rozstrzygnęła na swoją korzyść w zaledwie 31 minut. W drugim nie poszło jej równie gładko, ale i tak była wyraźnie lepsza od 17-letniej Rosjanki. Dzięki temu zagra o drugi z rzędu finał w stolicy Hiszpanii.