„Polskie obozy koncentracyjne”. „Powinny się tym zająć odpowiednie służby”
– To jest prowokacja wymierzona w prawo wprowadzające kary za stosowanie określeń „polskie obozy koncentracyjne” albo „polskie obozy śmierci”. To jest próba dyskredytacji tego prawa, które miało obowiązywać od początku roku – tak Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia ocenił na antenie TVP Info książkę i artykuł w jednym z tygodników, w których pojawiło się przekłamujące historię określenie. – Jestem zdania – dodał, że powinny się tym zająć odpowiednie służby. – Nie może być tak, że działania państwa są dyskredytowane przez rozmaite ośrodki po to, żeby wprowadzać zamieszanie społeczne – powiedział.