I liga K: Pierwsza wygrana SMS PZPS Szczyrk, San Pajda kontynuuje zwycięską serię
Nie wykorzystały swojej szansy na zdobycie trzech punktów uczennice ze Szczyrku. Po dwóch setach meczu z Budowlanymi podopieczne trenera Wiesława Popika prowadziły 2:0, gospodynie zdołały doprowadzić do wyrównania, jednak ze zwycięstwa mogły cieszyć się siatkarki SMS-u. W meczu na szczycie San Pajda Jarosław pokonał 3:0 zespół Energetyka Poznań i zostały liderem tabeli. Swoją dobra postawę […]
Artykuł I liga K: Pierwsza wygrana SMS PZPS Szczyrk, San Pajda kontynuuje zwycięską serię opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Nie wykorzystały swojej szansy na zdobycie trzech punktów uczennice ze Szczyrku. Po dwóch setach meczu z Budowlanymi podopieczne trenera Wiesława Popika prowadziły 2:0, gospodynie zdołały doprowadzić do wyrównania, jednak ze zwycięstwa mogły cieszyć się siatkarki SMS-u. W meczu na szczycie San Pajda Jarosław pokonał 3:0 zespół Energetyka Poznań i zostały liderem tabeli.
Swoją dobra postawę w tegorocznych rozgrywkach młode siatkarki SMS-u zademonstrowały od pierwszego spotkania. Wówczas to podobnie jak w Toruniu prowadziły z AZS Politechniki Śląskiej 2:0, ale nie zdołały wygrać tego meczu za trzy punkty i musiały zadowolić się zaledwie jednym punktem. W drugim starciuu przeciwko Jokerowi Świecie podopieczne trenera Wiesława Popika postawiły opór ubiegłorocznemu zwycięzcy I ligi i dzielnie walczyły ze świeciankami. Wygrały pierwszego seta i postawiłuy opór w trzecim. W tym spotkaniu jednak nie zdołały zdobyć żadnego punktu.
Wykorzystując swój pobyt w Świeciu ekipa SMS-u zagrała mecz w ramach czwartej kolejki z Budowlanymi Toruń. Podobnie jak to miało miejsce w meczu z drużyną z Gliwic podopieczne trenera Popika wygrały dwie pierwsze partie i stanęły w miejscu. Drużyna z grodu Kopernika rozbiła swoje rywalki w secie numer trzy i poszła za ciosem, czwarty padł też jej łupem i o wszystkim musiał decydować tie-break. W nim od samego początku boiskowe wydarzenia kontrolowały przyjezdne, które odskoczyły swoim rywalkom na kilka punktów i tą przewagę utrzymały do końca seta. W zespole z Torunia najlepiej punktującą zawodniczką była Gabriela Borawska, która zdobyła 18 punktów, nieźle spisała się też Weronika Gierszewska – zdobywczyni 15 punktów. W zespole ze Szczyrku dobrze zagrała Martyna Borowczak – 19 punktów, Julia Piasecka – 14, oraz Paulina Damaske -12. Obie drużyny zdobyły po 12 punktów w bloku, miały podobną ilość punktów zdobytych bezpośrednio z zagrywki SMS – 7, a Budowlani – 6. O wygranej SMS-u zadecydowała lepsza skuteczność w ataku oraz lepsze przyjęcie. Punkt zdobyty przez torunianki po takim spotkaniu na pewno podbuduje je. W kolejnym meczu zmierzą się one z Karpatami Krosno i w spotkaniu tym będą chciały zgarnąć pełną pulę punktów. SMS będzie pauzował w najbliższej serii gier.
Budowlani Toruń – SMS PZPS I Szczyrk 2:3
(15:25, 17:25, 25:14, 25:23, 11:15)
Składy zespołów:
Budowlani: Berlińska (5), Zuzel (4), Borawska (18), Pik (2), Dąbrowska (9), Ogórek (5), Klisiak (libero) oraz Gierszewska (15), Pieczka (1) i Szymczak (1)
SMS: Borowczak (19), Łazowska (4), Damaske (12), Stefanik (7), Hyży (7), Szlagowska (11), Mazur (libero)oraz Piasecka (12), Pierzchała (1), Szczotkiewicz i Justka (libero)
Wykorzystując swój pobyt w Mielcu zespół z Wielkopolski postanowił rozegrać dzień wcześniej mecz z San Pajdą Jarosław. – Grali w sobotę w Mielcu i nie wracali do domu, tylko przyjadą prosto do nas. Dlatego chcieli grać dzień wcześniej – wyjaśnił prezes i trener jarosławskiego klubu Piotr Pajda.
Energetyk Poznań nie stracił w meczach ligowych w tym sezonie nawet jednego seta i na mecz do Jarosławia przyjechał w roli faworyta. Jego wartość jednak szybko została zweryfikowana. Pierwsze piłki, zgodnie z przewidywaniem, należały do poznanianek, które prowadziły najpierw 5:3, potem 8:6. Długo to jednak nie trwało i po ataku Aleksandry Dudek „Biszkopty” objęły prowadzenie (9:8). To był świetny mecz w wykonaniu przyjmującej jarosławianek. Zaraz potem popisała się serią zagrywek. Nie straszne były jej też ataki z drugiej linii. Po jednym z nich było już 17:11 dla gospodyń. W końcówce podopieczne Piotra Pajdy pogubiły kilka punktów i rywalki mogły doprowadzić do gry na przewagi, ale atakująca poznanianek w decydującym momencie posłała piłkę w aut.
Dwie kolejne partie były do siebie bardzo podobne. Przez większość gry górą były poznanianki, ale w końcowych momentach seta wyższy bieg wrzucały miejscowe, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tak było w drugim secie, gdy od stanu 17:18 Energetyk zdobył tylko punkt. – Sam nie mogę uwierzyć, w to, co się stało, choć widziałem to na własne oczy. Wygrywamy, cieszymy się i oby tak dalej – mówił po meczu Piotr Pajda, trener jarosławianek.
W trzecim, z kolei goście prowadzili już 14:9, po chwili zrobiło się po 19. Jarosławianki zagrały bardzo dobrze w polu zagrywki, mogła podobać się gra Pauliny Stroiwąs, czy Katarzyny Brydy, podbijały ataki swoich rywalek i kontrataki zamieniały w punkty i to w głównej mierze zadecydowało o ich wygranej. W kolejnym meczu San Pajda uda się do Wieliczki, gdzie zagra z 7R Solną. Energetyk zmierzy się w Poznaniu z beniaminkiem z Częstochowy.
SAN-Pajda Jarosław – Energetyk Poznań 3:0
(25:23, 25:19, 25:22)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
Artykuł I liga K: Pierwsza wygrana SMS PZPS Szczyrk, San Pajda kontynuuje zwycięską serię opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.