Liverpool po zamieszaniu i odsunięciu od składu Mohameda Salaha zagrał w Lidze Mistrzów z Interem w Mediolanie. Pierwsze minuty spotkania to kłopoty zawodników gospodarzy oraz bardzo szybkie wejście na boisko Piotra Zielińskiego, który w drugiej części błysnął efektownym zagraniem. Sam mecz nie stał na najwyższym poziomie, a prosty błąd Alessandro Bastoniego sprowadził na Inter katastrofę w postaci gola z rzutu karnego na wagę wyniku 0:1.