Wszystko, co najciekawsze w dniu pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie działo się po zawodach. Dyskwalifikacja Słoweńca Timiego Zajca po zajęciu drugiego miejsca wstrząsnęła światem skoków. Większość słoweńskiej kadry wybrała milczenie, choć na miejscu widać było w nich sporo złości i wzmożone dyskusje. Po poniedziałkowych zawodach pozytywnie zrobi się wokół Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). W końcu kontroler sprzętu Mathias Hafele nie przestraszył się zdyskwalifikować jednego z czołowych zawodników, a w ostatnich latach to była rzadkość.