Tłumy ludzi na spotkaniu z Tuskiem. Nie każdy dostał się do mikrofonu. Niektórych trzeba było uspokajać
Tłumy ludzi zgromadziły się w Hali na Skarpie w Bytomiu, by spotkać lidera partii PO, Donalda Tuska. Ludzie tłoczyli się już godzinę przed czasem, stojąc w kolejce do wejścia. W kuluarach toczyli rozmowy: "Ciekawe co będzie mówił?", "Ale z niego gość", "Mnie tam nie przekona, przyszedłem mu wytknąć błędy" — mówili zebrani. Na krzesełkach zasiadło prawie tysiąc osób. Gdy były premier wszedł do środka, rozległy się brawa.