Dawida Kubackiego skok z covidowego piekła do olimpijskiego raju
Znakiem krzyża, wykonywanym na progu przed każdym skokiem, sprawiał w zakłopotanie zachodnie telewizje, które kadrowały, jak mogły, by tego nie pokazywać. Latem w Nowym Targu lubi wsiąść do szybowca i z niego podziwiać Tatry. W niedzielę poszybował po brązowy medal IO w Pekinie, uszczęśliwiając całą Polskę - pisze Michał Białoński.