"Abba, ojcze". On znów to zrobił! Michniewicz aż przecierał okulary
Najpierw była wiara, później chwila spokoju, następnie znowu nerwy, a później wielka radość. Czesław Michniewicz zrobił to, co zapowiedział, że zrobi. Pokonał Szwecję 2:0 w barażu o mundial i awansował na mistrzostwa świata w Katarze.