Van den Brom miał nosa. 1000 minut i przełamanie w idealnym momencie
Jeden punkt przywiezie z Izraela mistrz Polski Lech Poznań. W czwartkowym zremisowanym meczu z Hapoelem Beer Szewa (1:1) "Kolejorz" zagrał zdecydowanie lepiej niż tydzień temu, at trener John van den Brom miał nosa, stawiając w tym meczu na Filipa Szymczaka, który potrzebował aż 1000 minut, by strzelić pierwszego gola w tym sezonie, a przełamał się w idealnym do tego momencie. Faza pucharowa Ligi Konferencji Europy coraz bliżej.