Nagły zwrot. Prezydent: Ułaskawię ponownie Kamińskiego i Wąsika
Ja to zrobię, mając pełną świadomość tragizmu tej sytuacji. Również dla urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Z pełną świadomością – powiedział prezydent.
Ja to zrobię, mając pełną świadomość tragizmu tej sytuacji. Również dla urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Z pełną świadomością – powiedział prezydent.
Pracowałam jako nauczyciel i wiem, że mądrze zadana praca domowa pozwala uczniom utrwalić to, czego nauczyli się na lekcjach, jak również przygotować się do następnego dnia w szkole.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przedstawił swoje stanowisko ws. krzyża, który wisi na sali plenarnej izby.
Apetyt. To właśnie on często winiony jest za nasze nadprogramowe kilogramy. Sprawia, że moglibyśmy zjeść przysłowiowego „konia z kopytami”.
Dziesięć dni temu informowaliśmy Was o tym, że Manuel Charr (34-4, 20 KO) w obronie pasa WBA Regular wagi ciężkiej spotka się z Kubratem Pulewem (30-3, 14 KO). Ale (wice)mistrz WBA już kreśli plany na przyszłość.
Cameron Norrie z Wielkiej Brytanii odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze w turnieju wielkoszlemowym Australian Open, docierając po raz pierwszy do czwartej rundy za imponujące zwycięstwo 6-4, 6-7 (7-9), 6-4, 6-3 nad Norwegiem Casperem Ruudem. „Jest to naprawdę coś wyjątkowego,” powiedział Norrie. „Musiałem grać naprawdę odważnie, prawie wygrałem ten drugi set, ale nie pozwoliłem, aby […]
Hutnik Kraków. - Z dwoma zawodnikami jesteśmy praktycznie porozumieni, jeśli chodzi o finanse. Kwestia jest taka, że oni mają też propozycje z wyższej ligi, analizują - i trudno się im dziwić. Wierzę jednak, że uda się ich przekonać i zagrają w Hutniku, byłyby to na pewno fajne wzmocnienia - mówi Leszek Janiczak, dyrektor sportowy nowohuckiego klubu. Zapowiada też, że w tym okienku transferowym nie odejdzie z drużyny żaden istotny piłkarz: - Zapytania były, nawet oferty, ale nie chcemy pozbyć się nikogo z tej kadry... Читать дальше...
Do sporej niespodzianki doszło w niedzielnym meczu 21. kolejki Super Lig. Fenerbahce, mimo że prowadziło do przerwy 1:0, ostatecznie jedynie zremisowało z Samsunsporem 1:1. Całkiem niezłe spotkanie rozegrał reprezentant Polski Sebastian Szymański, który według Sofascore był jednym z najlepszych zawodników w drużynie. Jak się okazuje, na meczu obecni byli wysłannicy jednego z angielskich klubów, którzy mieli obserwować reprezentanta Polski.
W hiszpańskich mediach trwa burza po niedzielnym meczu Realu Madryt z Almerią (3:2). Gospodarze wygrali 3:2, ale zdaniem gości stało się tak po złych decyzjach sędziego głównego oraz arbitra VAR. Ta dwójka przeprowadziła w drugiej połowie trzy analizy i podjęła trzy decyzje na korzyść Realu. - Zostaliśmy okradzeni - mówią zawodnicy Almerii. "Najbardziej kontrowersyjny mecz od momentu wprowadzenia systemu VAR" - komentują hiszpańscy dziennikarze.
Transmisje w TVP.
Wrocławskie kluby mają bogatą historię, wpisującą się zarówno w skomplikowane dzieje miasta, jak i jego architekturę. Ale to nie znaczy, że tutejszy sport żyje tylko nostalgią – wręcz przeciwnie.
Niemcy powinny zareagować na polskie oczekiwania, również materialnie. Oczywiście, nikt nie mówi o płaceniu bilionów, ale to powinien być jakiś zauważalny gest. To mogłaby być np. odbudowa pałacu Saskiego – mówi niemiecki historyk Peter Oliver Loe.
Ulice Miernicza, Kurkowa, hotel Monopol czy Villa Colonia — to tylko kilka punktów na mapie Wrocławia, które wybierają reżyserzy na miejsce akcji swoich filmów. Do miasta ciągną twórcy z całego świata, dzięki czemu stolica Dolnego Śląska stała się już niejednokrotnie bohaterem oscarowych produkcji.
Ulice Miernicza, Kurkowa, hotel Monopol czy Villa Colonia — to tylko kilka punktów na mapie Wrocławia, które wybierają reżyserzy na miejsce akcji swoich filmów. Do miasta ciągną twórcy z całego świata, dzięki czemu stolica Dolnego Śląska stała się już niejednokrotnie bohaterem oscarowych produkcji.
Trudno się dziwić, że zakażenia po wyrwaniu zębów były na wysokim piątym miejscu w zestawieniu głównych przyczyn śmierci.
– Żeby dziś wynajmować komuś mieszkanie, trzeba mieć mocne nerwy – słyszę od tych, którzy mieli problemy z lokatorami. Czasem nieuczciwych najemców nie można wyeksmitować przez lata.
Ulice Miernicza, Kurkowa, hotel Monopol czy Villa Colonia — to tylko kilka punktów na mapie Wrocławia, które wybierają reżyserzy na miejsce akcji swoich filmów. Do miasta ciągną twórcy z całego świata, dzięki czemu stolica Dolnego Śląska stała się już niejednokrotnie bohaterem oscarowych produkcji.
Zafundowałem sobie dwupak filmowy o naszej krwawej historii, w odstępie dwóch dni poszedłszy na przedpremierowe pokazy filmów "Kos" oraz "Powstaniec 1863". Dziś nie istnieje już coś takiego jak dzień premiery filmu, bo wszystko można obejrzeć wcześniej na biletowanych pokazach przed oficjalnym wejściem na ekrany. Potępiam pryncypialnie tę praktykę, odbierającą premierom otoczkę wyczekiwanego wydarzenia, ale skwapliwie z niej korzystam.
– Żeby dziś wynajmować komuś mieszkanie, trzeba mieć mocne nerwy – słyszę od tych, którzy mieli problemy z lokatorami. Czasem nieuczciwych najemców nie można wyeksmitować przez lata.
W latach 80. w Krakowie na Woli Justowskiej pewien dentysta wyposażył swój gabinet w najnowszy, jak się szeptało, niemiecki sprzęt. Fotel dentystyczny wyglądał, jakby trafił do Krakowa z pojazdu kosmicznego. Wiertła działały z prędkością światła, jednorazowe ustniki zastąpiły tony ligniny upychane wokół dziąseł i z lekkim szmerkiem wyciągały wodę z ust. Znieczulenie było na zawołanie, plomby najnowszej generacji pozwalały gryźć zaraz po założeniu. Raj dla zębów.