(Il Romanista - F.Oddi) W dniach świątecznych Abdullahi Nura opowiedział dla Roma TV piękną historię, choć prawdopodobnie jako zakończenie wolałby te z bajki; chłopaka, który przybył szukać szczęścia z Nigerii, razem ze swoim przyjacielem i umiał stać się profesjonalnym piłkarzem na wysokim poziomie. Zapowiadało mu to wielu, odkąd doprowadził Primaverę Spezii, po raz pierwszy w historii, do finałów scudetto, razem z przyjacielem, Sadiqiem Umarem. Prawoskrzydłowy i środkowy napastnik, odpadli z Romą Alberto De Rossiego, która miała jednak wyższy średni poziom: zostali wyeliminowani, miesiąc później byli w Trigorii.