Pięć szybkich wniosków: Piast – Lech 0:2
Z początkiem sezonu 2019/2020 jeszcze przed przedstawieniem plusów i minusów danego meczu Lecha Poznań, analizy spotkania, statystyk pomeczowych, analizy gry danego zawodnika czy wyboru najlepszej akcji w wykonaniu Kolejorza prezentujemy pięć szybkich pomeczowych wniosków. Kilkadziesiąt minut po każdym meczu na gorąco pięć spostrzeżeń na temat występu drużyny i poszczególnych piłkarzy.
Taktyczna pierwsza połowa
Wielu kibiców w Polsce ostrzyło sobie zęby na mecz Piast – Lech a tymczasem pierwsza połowa była dużym rozczarowaniem. Na mokrej, grząskiej i w niektórych miejscach nierównej murawie dobrej piłki było niewiele. Wiele było za to fauli, walki oraz taktyki czego przed meczem spodziewał się trener gliwiczan Waldemar Fornalik. Oba zespoły starając się grać w ataku pozycyjnym nie miały większego pomysłu, jak sforsować defensywę przeciwnika. Wynikało to z dobrego ustawienia zarówno Piasta jak i Lecha, a także dużej koncentracji w obronie. Pierwszy kwadrans był wyrównany, drugi należał do Piasta, trzeci już do Lecha. Bezbramkowy remis był dobrym odzwierciedleniem tego co widzieliśmy w pierwszych 45 minutach.
Wielu remis brało w ciemno
W 47 minucie gry kibice Lecha mogli poczuć się bardzo rozczarowani. Za 2 żółtą a w konsekwencji za czerwoną kartkę z boiska wyleciał Thomas Rogne. Już wtedy było wiadomo, że druga połowa będzie wyglądała zupełnie inaczej, Lech będzie się bronił, grał z kontry, natomiast Piast będzie prowadził grę, dośrodkowywał wiele piłek w pole karne i co chwilę napierał na naszą bramkę. Od 48 minuty przy stanie 0:0 zapewne wielu kibiców remis brało w ciemno. W końcu przy remisie Lech nadal grałby o puchary, a Piast nie odjechałby na 7 punktów. Kolejorz już dawno nie wygrał meczu grając w „10”, więc tym bardziej nic nie wskazywało na jego zwycięstwo w Gliwicach, gdzie Piast regularnie goli różnych przeciwników.
Stuprocentowa skuteczność
W 66 minucie kibice nie tylko Lecha mogli przecierać oczy ze zdumienia. Pierwszy celny strzał poznaniaków w tym meczu został zamieniony na piękną bramkę Jakuba Modera. Przy stanie 1:0 tym bardziej czujnie trzeba było grać w defensywie, żeby tylko Piast nie wyrównał i nie nabrał wiatru w żagle. W doliczonym czasie gry gliwiczanie sfrustrowani chyba brakiem 2 karnych, których nie dostali i które im się nie należały ewidentnie stracili koncentrację. Lech to wykorzystał, wyszedł z wzorową kontrą, zdobył gola na 2:0 kończąc jednocześnie emocje w tym spotkaniu. Poznaniacy oddali dziś najmniej strzałów w tych rozgrywek (zaledwie 5) mając łącznie 2 celne uderzenia (wyrównany wynik z meczu z Cracovią 1:2 przy Bułgarskiej). Ekipa Kolejorza często potrzebowała mnóstwo okazji i strzałów, by wygrać, w sobotę z 2 celnych uderzeń zdobyła 2 gole i arcyważne 3 punkty. W dodatku Pedro Tiba zaliczył pierwsze trafienie od grudnia 2018 roku.
Piast złapany
Gdyby Lech przegrał mógłby właściwie zapomnieć o wicemistrzostwie, traciłby do Piasta 7 punktów i realnie już by go nie dogonił. Poznaniacy na szczęście w końcu wygrali ważny mecz, z mocnym rywalem i to na wyjeździe. Po 3 kolejnym zwycięstwie w lidze Kolejorz dojechał Piasta, traci do niego tylko 1 oczko a jeśli jutro Śląsk nie wygra w Warszawie wtedy lechici będą po 31. kolejce na podium (ostatni raz byli na nim w sierpniu 2019). Lech w Gliwicach nie zachwycił efektowną grą. Zachwycił za to przygotowaniem taktycznym, skutecznością i konsekwencją w grze defensywnej. Lech w 4 ostatnich meczach zdobył aż 12 goli nie tracąc w 3 ostatnich spotkaniach żadnej bramki. To zdecydowanie najlepszy okres Kolejorza w sezonie 2019/2020.
Dalsza gra o wicemistrzostwo
Sytuacja Lecha Poznań jest jasna. Kolejorz nie celuje już w 3-4. miejsce, w europejskie puchary, ale w 2. lokatę na koniec sezonu. Realnie stać lechitów na szybkie dogonienie Piasta oraz na wicemistrzostwo Polski. Już w środę Kolejorz gra z Pogonią, później jedzie do Wrocławia. Wygrana nad „Portowcami” to obowiązek, ze Śląskiem minimum remis. Przykładowo z 4 oczkami w 2 najbliższych meczach ze spokojem można by czekać na potknięcia Piasta w Gdańsku oraz w Warszawie. Czysto na papierze Lech ma teraz lepszy terminarz od gliwiczan mogąc patrzeć przed siebie a nie za siebie.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <