'Brak Abrahama w składzie? To nic osobistego'
Finał Pucharu Anglii dobitnie obnażył sytuację Tammy'ego Abrahama w Chelsea - napastnik nie znalazł miejsca nawet na ławce rezerwowych. Sam Tuchel broni się ograniczoną ilością graczy w składzie.
To tylko kwestia liczby zawodników, których mogę powołać na mecz. W finale postanowiłem zacząć od Timo jako dziewiątki, mieliśmy też Oliego Girouda i Kaia Havertz, którzy mogą grać jako dziewiątka. To nie jest nic osobistego.
Kova też nie był w składzie, a kiedy wróci, może będę musiał wyeliminować Andreasa Christensena, właśnie ze względu na ograniczenie liczby zawodników. Każdy zasługuje na to, by być w drużynie. Rozumiem frustracje Tammy'ego, nie był to pierwszy raz. Mamy innych chłopaków w tej samej sytuacji. To nie jest moment na narzekanie i zbyt wiele wyjaśnień. Nadeszła chwila, aby żyć chwilą, ponieważ to są decydujące tygodnie sezonu - stwierdził Tuchel.