- Ten zespół potrzebuje trenera lub menedżera. Ja bym nigdy zespołu samego do walki w lidze nie puścił. Wielokrotnie zresztą podobne dream-teamy sobie nie radziły, nawet z dobrym szkoleniowcem. To nie jest tak, że Apatora może poprowadzić przysłowiowa "moja babcia" - uważa Jan Krzystyniak.