Uwielbiają ją piłkarze i kibice Bayernu Monachium. Zawodnicy wpuścili ją do swojej grupy na WhatsAppie, do której wstępu nie mają nawet trenerzy, a Pepowi Guardioli pracowało się z nią tak dobrze, że próbował ją podkraść. Ale Kathleen Krueger ma Bayern w sercu, więc nawet z urlopu macierzyńskiego wróciła w pośpiechu.