Od Ługańska do Alaski. Macron jak Chamberlain 84 lata temu?
Teraz prezydent Rosji podyktował warunki, całkiem jak w Monachium 84 lata temu: uznajecie zabór Sudetów (przepraszam: Ługańska, Doniecka i oczywiście Krymu), to zgodzę się łaskawie na pokój.