- Posypuję głowę popiołem. Z naszej strony komunikacyjnie wyszło to bardzo źle. Zamierzony efekt miał być inny, chcieliśmy zrobić coś dobrego, a niestety wyszło jak zawsze - powiedział sekretarz generalny PZN Jan Winkiel w magazynie Polskie Skocznie, komentując zakończenie współpracy z Michalem Doleżalem.