Polska – Szwecja. Kamil Glik dograł mecz, mimo urazu. "Nic, poza tym meczem, mnie nie interesowało"
Od 1. minuty grałem z kontuzją. Przy pierwszym kontakcie od razu poczułem ból. Nie wiem, czy jeszcze w tym sezonie zagram, ale jestem przekonany, że dość mocno naderwałem mięsień. Było mi ciężko zrobić jakiekolwiek zagranie, przyspieszenie. Wahałem sie, czy już prosić o zmianę, ale zaciskałem zęby i starałem się pomóc drużynie. Nic poza tym meczem mnie nie interesowało – relacjonował Kamil Glik po awansie reprezentacji Polski na mundial w Katarze.