Komentarz: Fart Czesława Michniewicza i jego selekcjonerski nos. Decyzje, które zaprowadziły reprezentację Polski na mundial
Pięć minut przed przerwą przygasło na Stadionie Śląskim światło i włoski sędzia Daniele Orsato zarządził przerwę, która wybiła z rytmu znowu nabierających rozpędu Szwedów. Piętnaście lat temu na tym samym stadionie podczas meczu kwalifikacyjnego Euro 2008 z Belgią też były problemy z oświetleniem w Chorzowie i w takich okolicznościach udało się Polakom uzyskać awans na mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. To był dobry omen!