"smarZek WRACAJ DO rosji" - taki transparent zobaczyła Malwina Smarzek. Siatkarka, która do niedawna grała dla Lokomotiwu Kaliningrad, rozpłakała się na ten widok. Sytuacji nie chce komentować ani ona, ani jej menedżer. - Czy to było aż tak mocno dokuczliwe? Polemizowałbym - słyszymy od prezesa ŁKS-u, Huberta Hoffmana.