Rywale podali Wiśle Kraków pomocną dłoń w walce o utrzymanie w Ekstraklasie, ale Wisła wykorzystała tę dłoń najgorzej, jak mogła. A konkretnie zrobił to Elvis Manu w swoim polu karnym - jego zagranie z 98. minuty może zdecydować o spadku krakowian. Na dodatek Wisła może mieć jeszcze większy problem, gdy wydarzeniami zajmie się Komisja Ligi.