Groził Agnieszce, że zginie jak Adamowicz, wykonał wyrok niczym kat rosyjskiej bezpieki. Zaskakujący zwrot w sprawie
Miała plany, marzenia i całe życie przed sobą. Na swoje nieszczęście pokochała jednak kogoś, kto najpierw zniszczył jej życie, a potem je odebrał. Groził, że zabije ją nożem jak Adamowicza, obleje kwasem, a w końcu strzelił jej w głowę. Po dwóch długich latach w końcu zbliża się finał sprawy zabójstwa Agnieszki Osesik z Legnicy (woj. dolnośląskie). Prokurator nie owijał w bawełnę — Radosław Rz. to zły człowiek i powinien spędzić za kratami resztę życia.