Czarną passę Huberta Hurkacza w Wielkim Szlemie można już chyba wreszcie uznać za przeszłość. - Wcześniej za bardzo chciał i przez to się spalał - mówi Sport.pl Michał Przysiężny. Jego zdaniem wrocławianin, który po raz pierwszy w karierze awansował do 1/8 finału Roland Garros, może jeszcze wiele zdziałać w tym turnieju. - Jeśli pokona teraz Caspera Ruuda, to droga do finału jest otwarta - ocenia były tenisista.