82 procent skuteczności w ataku, pięć asów i łącznie dwadzieścia punktów - to dorobek najważniejszego zawodnika potkania polskich siatkarzy z Chińczykami, Tomasza Fornala. To on sprawił, że kadra Nikoli Grbicia nie grała z nimi co najmniej czterech setów, a pomimo problemów na początku spotkania, wygrała dość gładko. Choć może to i lepiej, że z pewnymi problemami, bo Grbić zdecydowanie ma teraz, o czym myśleć.