Robert Lewandowski jeszcze nie zagrał ani minuty w FC Barcelonie, a klub już liczy pieniądze, które na nim zarobi. Koszulki z nazwiskiem Polaka w ekspresowym tempie znikają z klubowych sklepów. Szacuje się, że sprzedaż tych gadżetów przyniesie "Barcy" zysk w wysokości kilkudziesięciu milionów euro.