W środku nocy postawili gwiazdę na nogi
Mikkel Michelsen podczas próby toru przed piątkowym meczem półfinałowym Motoru z Apatorem upadł i doznał kontuzji stawu skokowego. Z toru wyjechał karetką i gołym okiem było widać, że z jego nogą jest duży problem. Duńczyk opuścił swój pierwszy programowy start, jednak w dalszej części zawodów już pojechał. Zaraz po zawodach Michelsen udał się do zaprzyjaźnionego fizjoterapeuty, który otworzył specjalnie dla niego swój gabinet w środku nocy. Duńczyka udało postawić się na nogi i ma wystartować zarówno dziś w Łodzi, jak i jutro w Lublinie. W...