Jakub Kochanowski zaserwował nam na to, na co liczyliśmy w meczu 1/8 finału MŚ z Tunezją. Środkowy reprezentacji Polski napędził ją do takiej gry, która dla rywali z Afryki była nieosiągalna. Liderem przez "L" znów był też Kamil Semeniuk. Po wygranej 3:0 (25:20, 25:15, 25:20) nasi siatkarze są w ćwierćfinale. W czwartek 8 września zmierzą się w Gliwicach z USA.