W rozpoczętej w czwartek fazie grupowej Ligi Konferencji Europy byliśmy świadkami pierwszej sensacji. Przed własną publicznością Fiorentina zaledwie zremisowała 1:1 z debiutantem tych rozgrywek - łotewskim RFS z Rygi. W drużynie gości polscy kibice mogli zobaczyć w akcji byłych piłkarzy ekstraklasy.