I liga M: Visła wygrała kolejnego tie-breaka

Krispol Września prowadził już 2:1 w domowym meczu przeciwko bydgoszczanom. Siatkarze BKS-u Visły Proline Bydgoszcz po raz piąty w tym sezonie doprowadzili do tie-breaka. W piątym secie podopieczni trenera Masnego nie dali szans wrześnianom i sięgnęli po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Niesamowity występ zaliczył Damian Wierzbicki. Atakujący zdobył podczas tego spotkania ponad 30 punktów […]

Artykuł I liga M: Visła wygrała kolejnego tie-breaka pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Krispol Września prowadził już 2:1 w domowym meczu przeciwko bydgoszczanom. Siatkarze BKS-u Visły Proline Bydgoszcz po raz piąty w tym sezonie doprowadzili do tie-breaka. W piątym secie podopieczni trenera Masnego nie dali szans wrześnianom i sięgnęli po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Niesamowity występ zaliczył Damian Wierzbicki. Atakujący zdobył podczas tego spotkania ponad 30 punktów i atakował z 63% skutecznością.

Efektowną serię przy zagrywkach Emila Narkowicza zaliczyli bydgoszczanie, szybko interweniował trener Kardas (0:5). Dopiero błąd gości dał pierwszy punkt Krispolowi (1:5). Z czasem gospodarze weszli do gry i po skutecznym zagraniu Macieja Tupty doprowadzili do remisu (9:9). Obie drużyny grały falami, zdarzały się niewymuszone błędy (16:16). W kolejnych akcjach do głosu doszli wrześnianie, po kontrataku Patryka Cichosza-Dzygi odskoczyli na 19:17. Po czasie dla trenera Masnego skutecznie zaatakował Antoni Kwasigroch. Gdy zablokowany został Tupa wynik się wyrównał (21:21), ale po czasie dla trenera Kardasa jego podopieczni ponownie odbudowali przewagę (23:21). Nieudany atak Śliwki i skuteczne zagranie Jakuba Olszewskiego dało ostatnie punkty wrześnianom.

Po kolejnych atakach Damiana Wierzbickiego od początku drugiej odsłony bydgoszczanie zaczęli dyktować warunki. Goście górowali na siatce, gdy kontratak wykorzystał bydgoski atakujący, o czas poprosił trener Kardas (4:9). W kolejnych akcjach skutecznie punktował Tupta. Z czasem uaktywnił się Tomasz Polczyk. Po drugiej stronie siatki atak wciąż opierał się na Wierzbickim (11:13). Dystans topniał i po bloku na Kwasigrochu na tablicy wyników pojawił się remis (13:13). Gdy gospodarze w końcu znaleźli sposób na zatrzymanie Wierzbickiego, interweniował trener Masny (15:14). W kolejnych akcjach gra toczyła się punkt za punkt, ręki w ataku nie wstrzymywał Tupta. Do końca żaden z zespołów nie był w stanie zbudować przewagi. Po ataku Macieja Krysiaka Visła miała piłkę setową, ale nie wykorzystała jej. Ostatnie punkty dla gości padły po ich blokach.

Od początku trzeciej partii nie mylił się Krysiak, gospodarze musieli gonić wynik. Seria ataków Polczyka odwróciła wynik (9:7). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami. Gdy po atakach Wierzbickiego i Krysiaka Visła zmniejszyła dystans, interweniował trener Kardas (14:13). Swoje akcje kończył Polczyk. W szeregach bydgoszczan mnożyły się pomyłki, dlatego ich szkoleniowiec sięgał po zmiany. Nieudana wystawa Szczechowicza dała serię piłek setowych Krispolowi (24:19). Atak Wierzbickiego przedłużył jeszcze grę, ale szybko seta zamknął zagraniem po bloku Polczyk.

Otwarcie seta numer cztery było zacięte, dopiero gdy blok zatrzymał Rudnickiego Visła odskoczyła na 10:8. Wysoką skuteczność na siatce utrzymywał Krysiak. Gdy bloku nie zdołał przebić Tupta, zawodników do siebie przywołał trener gospodarzy (10:14). Głównie przez własne błędy bydgoszczanie nie powiększyli przewagi. As Oskara Laskowskiego doprowadził do remisu (15:15). Nie brakowało długich wymian, po pomyłkach siatkarzy z Wrześni ich rywale wyszli na prowadzenie 20:17. Ze zmiennym szczęściem punktował Damian Radziwon. Do końca to Visła utrzymywała przewagę i po błędzie Kaciczaka doprowadzili do tie-breaka.

W decydującej odsłonie goście szybko przejęli inicjatywę, po bloku na Tupcie siatkarz został zmieniony przez Ratajewskiego a o czas poprosił trener Kardas (3:6). Po błędzie Lipińskiego nastąpiła zmiana stron (4:8). Wciąż nie do zatrzymania był Wierzbicki, dobrze funkcjonował bydgoski blok (4:11). Po asie Radziwona Visła miała serię piłek meczowych. Krispol obronił dwie z nich, ale po czasie dla trenera Michala Masnego zagrywkę zepsuł Buczek, kończąc seta.

MVP: Damian Wierzbicki

Krispol Września – BKS Visła Proline Bydgoszcz 2:3
(25:21, 24:26, 25:20, 20;25, 6:15)

Składy zespołów:
Krispol: Sadkowski (1), Olszewski (12), Lipiński (2), Polczyk (22), Tupta (18), Cichosz-Dzyga (4), Zieliński (libero) oraz Laskowski, Buczek (1), Ziółkowski, Rudnicki (2), Ratajewski, Kaciczak (1) i Ligocki (libero)
Visła: Śliwka (2), Kwasigroch (5), Radziwon (12), Narkowicz (2), Wierzbicki (35), Elgert, Jędruszczak (libero) oraz Bonisławski (libero) Krysiak (17), Gutkowski (3), Szczechowicz, Gutkowski (3), Cieślik (2) i Kaźmierczak (3)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

Artykuł I liga M: Visła wygrała kolejnego tie-breaka pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.